91,4 FM :: Pelplin
94,2 FM :: Szymbark
97,1 FM :: Chojnice

Kalendarz

Dzisiaj: Wtorek, 04.11.2025 r.
Imieniny: Olgierd, Karol

Od 28 lat działa przyparafialna jadłodajnia im. św. Brata Alberta przy parafii pw. Matki Bożej Królowej Polski w Chojnicach. Współcześnie wydaje 120-140 obiadów dziennie. 8 marca w ramach pomocy dla potrzebujących odbędzie się spotkanie Przyjaciół Brata Alberta.

Od Adwentu 2024 jadłodzielnia, czyli inaczej - lodówka społeczna w Chojnicach - mieści się na terenie parafii pw. Matki Bożej Królowej Polski. Teraz jest w sąsiedztwie jadłodajni, przy ul. Obrońców Chojnic 4, gdzie wydawane są posiłki dla osób niezamożnych i życiowo zagubionych.

Muzeum Diecezjalne w Pelplinie przygotowało niezwykłą wystawę czasową: 

Środa Popielcowa rozpoczyna Wielki Post.

3 marca odbył się w Pelplinie diecezjalny finał Olimpiady Teologii Katolickiej dla młodzieży.

W Roku Jubileuszowym parafia pw. Matki Bożej Królowej Polski ma propozycję plenerowych rozmów z kapłanem - w soboty po wieczornej mszy św. 

Kościół we Francji ma poważny "problem" ze wzmożonym napływem dorosłych, którzy proszą o chrzest. Już w ubiegłym roku ochrzczono rekordową liczbę 7 tys. dorosłych (wzrost o 30 proc.) i 5 tys. nastolatków (wzrost o 50 proc.). Choć nie ma danych z całego kraju, szacuje się, że w tym roku chrztów dorosłych będzie jeszcze więcej. W Lyonie na przykład ochrzczono w ubiegłym roku 227 dorosłych, a w tym roku będzie ich prawie 400.
 

Tak gwałtowny napływ dorosłych, którzy proszą o chrzest albo chcą po prostu poznać Jezusa, stanowi dla Kościoła poważne wyzwanie. Ludzi spragnionych wiary trzeba bowiem dobrze przygotować do przyjęcia sakramentów i zintegrować z lokalną wspólnotą Kościoła. Wielu z nich potrzebuje indywidualnego i dostosowanego do ich potrzeb podejścia. 

Wprowadzenie w życie wspólnotowe

Aby sprostać temu wyzwaniu, arcybiskup Lyonu i prymas Galii zaapelował o tworzenie w parafiach małych, co najwyżej 10-osobowych wspólnot, składających się z zarówno z katechumenów (osób przygotowujących się do chrztu), jak i zwykłych parafian. Chodzi o to, aby przyszli katolicy już na etapie przygotowań do przyjęcia sakramentów zostali włączeni w życie wspólnotowe – mówi abp Olivier de Germay w wywiadzie dla tygodnika Famille Chrétienne.

Mówić o wierze własnymi słowami

Jego zdaniem między osobistym życiem chrześcijanina i niedzielną Eucharystią istnieje brakujące ogniwo, którym jest wspólnota. Chodzi o stworzenie miejsca, w którym wyrażamy wiarę własnymi słowami, gdzie uczymy się mówić, kim jest dla nas Chrystus i jak jest obecny w naszym życiu. W ten sposób stajemy się świadkami – mówi prymas Galli.

Prymas Galii: to szansa i wstrząs dla parafii

Przyznaje on, że ten niespodziewany napływ ludzi, którzy proszą o chrzest jest wstrząsem i szansą dla wspólnot parafialnych. „To prawdziwy dar niebios – przekonuje abp de Germay. - Powinni napełniać nas entuzjazmem. To dobry czas dla misji. To od nas zależy, czy popłyniemy na fali misyjnego przebudzenia, które ma miejsce w naszym Kościele”.

Jak podaje Famille Chrétienne, w całej Francji 10 tys. osób jest dziś zaangażowanych w przygotowanie dorosłych do chrztu. Są to zarówno kapłani, diakoni stali, jak i świeccy. 

To Duch Święty ich do nas przyprowadził

W diecezji Clermont za katechumenat (przygotowanie do chrztu) odpowiedzialna jest Françoise Proceddu. Podaje, że zazwyczaj mieli od 25 do 30 chrztów rocznie. W roku ubiegłym było ich 74. W tę Wielkanoc będzie ich ponad 80. Przyznaje, że po ludzku czuje się przytłoczona. Dodaje zarazem, że jest to też bardzo zdumiewające i motywujące. Widzi bowiem Ducha Świętego w działaniu. Większość katechumenów ma bowiem wiele powodów, by nie być w Kościele. A jeśli przyszli, proszą o chrzest, to dlatego, że zostali do tego powołani.

Nie wyrastali w środowisku chrześcijańskim

Françoise Proceddu podkreśla, że osoby, które towarzyszą ludziom spragnionym wiary muszą być do tego dobrze przygotowane. Większość katechumenów nie dorastała w środowisku chrześcijańskim. Wiadomości na temat chrześcijaństwa czerpią z internetu czy z serialu Chosen. Stawiają poważne pytania, które wymagają równie poważnych odpowiedzi – dodaje Proceddu.

 

Krzysztof Bronk - Watykan

www.vaticannews.va