Jubileuszowy 20. festyn charytatywny Żonkil w Stężycy odbył się w niedzielne popołudnie. Przyświecał mu cel finansowego wsparcia Kartuskiego Hospicjum Stacjonarnego. W rolę prowadzących wcielili się ks. proboszcz Piotr Lipkowski z parafii św. Aleksandryjskiej oraz Hanna Stencel z Klubu Wolontariatu.
Początki festynu żonkilowego w Stężycy związane były z gdańskim hospicjum im. E. Dutkiewicza. Gdy powstało hospicjum w Kartuzach, to właśnie na jego funkcjonowanie zaczęto zbierać pieniądze.
Dziś "Żonkil" to wielkie przedsięwzięcie angażujące Klub Wolontariatu Stężyca, Koło Gospodyń Wiejskich ze Stężycy, wolontariuszy parafialnych z parafii pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej.
Wolontariusze od 20 lat poprzez swoje nietuzinkowe działania promują ideę opieki hospicyjnej. Tym razem za temat przewodni przyjęto "łąki ukwiecone" - stąd na sali sportowo-widowiskowej znalazły się kwiaty, trawy, z których powstały wianki.
Więc był i kabaret, i piosenki, i wspomnienie tych, co odeszli. Chwila refleksji i zadumy.
Tradycją stężyckich festynów jest rywalizacja ksiedza proboszcza oraz wikarego. Ich zadaniem jest zebrać do kapelusza/czapki jak najwięcej pieniędzy dla hospicjum. Przegrany poddany ejst wymyślnej karze - i w niedzielę ks. Marcin został zawinięty w "łąkowy naleśnik". Wyszedł z tej próby z uśmiechem.
Trwa liczenie pozyskanych środków.
