91,4 FM :: Pelplin
94,2 FM :: Szymbark
97,1 FM :: Chojnice

Kalendarz

Dzisiaj: Piątek, 29.03.2024 r.
Imieniny: Wiktoryna, Cyryl, Eustachy

Za czy przeciw Jezusowi?

Wrogość wobec Chrystusa wzmaga się, nienawiść wobec Niego coraz silniejsza. Faryzeusze, uczeni w Piśmie, arcykapłani jakby już opętani jednym celem – pozbyć się Jezusa. Jego osoba wywołuje w nich panikę. To już nie jest niepokój. To coś na miarę panicznego strachu, bo działanie Chrystusa wymknęło się im spod kontroli. Kolejne czyny Jezusa, kolejne słowa, pomimo ich starannych zabiegów przeciwko Niemu, rodzą nowych wyznawców Chrystusa (por J 11,45). Wobec takiego obrotu rzeczy nie mogą pozostać bezczynni. Skoro pomniejszanie autorytetu Jezusa nie pomogło, skoro podburzany lud, widząc cuda, staje po Jego stronie, trzeba bardziej radykalnych kroków.

Dlatego nadzwyczajne zwołanie Sanhedrynu. Troską tego zwołania Najwyższej Rady był wpływ cudów Jezusa na szerokie rzesze. Tym większy musiał być to niepokój, że na święto Paschy do Jerozolimy ciągnęły nieprzeliczone tłumy religijnych Żydów. Dlatego obawa przez masowym przechodzeniem tłumów na stronę Jezusa. Kończyłyby się w ten sposób – przynajmniej w jakimś zakresie – szerokie wpływy żydowskich elit religijnych na całość życia narodu (por. J 11, 48-49).

Dlatego taki wyrok na Jezusa. Jeden musi umrzeć za naród (por. J 11,50). Nie spodziewali się jednak tego, że w konsekwencji śmierć Chrystusa zgromadzi w jedno rozproszone dzieci Boże (por. J 11,52). Chcąc osiągnąć swój cel poszukiwali Jezusa, liczyli też na pomoc tłumów (por. J 11,56-57).

Od tamtych czasów do dziś niewiele się zmieniło. Wciąż Chrystus jest na cenzurowanym. Ciągłe wołanie o laickość życia, o to, aby wartości chrześcijańskie nie były walorami publicznymi i narodowymi. Trwa nagonka na obecność Kościoła z życiu społecznym. Najsmutniejsze, że często dzieje się to ustami i rękoma wyznawców Chrystusa. Ciekawe, po której stronie barykady ja stoję. Za czy przeciw Jezusowi?

Ks.Andrzej Szopiński