91,4 FM :: Pelplin
94,2 FM :: Szymbark
97,1 FM :: Chojnice

Kalendarz

Dzisiaj: Czwartek, 28.03.2024 r.
Imieniny: Aniela, Sykstus, Joanna

                               (Mk 5, 1-20)

Jezus i uczniowie Jego przybyli na drugą stronę jeziora do kraju Gerazeńczyków. Ledwie wysiadł z łodzi, zaraz wybiegł Mu naprzeciw z grobów człowiek opętany przez ducha nieczystego. Mieszkał on stale w grobach i nawet łańcuchem nie mógł go już nikt związać. Często bowiem wiązano go w pęta i łańcuchy; ale łańcuchy kruszył, a pęta rozrywał, i nikt nie zdołał go poskromić. Wciąż dniem i nocą krzyczał, tłukł się kamieniami w grobach i po górach.

Skoro z daleka ujrzał Jezusa, przybiegł, oddał Mu pokłon i krzyczał wniebogłosy: « Czego chcesz ode mnie, Jezusie, Synu Boga Najwyższego? Zaklinam Cię na Boga, nie dręcz mnie ». Powiedział mu bowiem: « Wyjdź, duchu nieczysty, z tego człowieka ». I zapytał go: « Jak ci na imię? ». Odpowiedział Mu: « Na imię mi legion, bo nas jest wielu ». I prosił Go na wszystko, żeby ich nie wyganiał z tej okolicy.

A pasła się tam na górze wielka trzoda świń. Prosili Go więc: « Poślij nas w świnie, żebyśmy w nie wejść mogli ». I pozwolił im. Tak duchy nieczyste wyszły i weszły w świnie. A trzoda około dwutysięczna ruszyła pędem po urwistym zboczu do jeziora. I potonęły w jeziorze.

Pasterze zaś uciekli i rozpowiedzieli to w mieście i po zagrodach, a ludzie wyszli zobaczyć, co się stało. Gdy przyszli do Jezusa, ujrzeli opętanego, który miał w sobie legion, jak siedział ubrany i przy zdrowych zmysłach. Strach ich ogarnął. A ci, którzy widzieli, opowiedzieli im, co się stało z opętanym, a także o świniach. Wtedy zaczęli Go prosić, żeby odszedł z ich granic.

Gdy wsiadł do łodzi, prosił Go opętany, żeby mógł zostać przy Nim. Ale nie zgodził się na to, tylko rzekł do niego: « Wracaj do domu, do swoich, i opowiadaj im wszystko, co Pan ci uczynił i jak ulitował się nad tobą ». Poszedł więc i zaczął rozgłaszać w Dekapolu wszystko, co Jezus z nim uczynił, a wszyscy się dziwili.

 

Opętany z dzisiejszej Ewangelii to przykład tego do czego zdolny jest nieprzyjaciel. Nie cofnie się przed niczym, aby zniszczyć i upodlić człowieka. Uczynił z niego wrak, na dodatek nie zrobił tego sam, lecz wezwał na „pomoc” swoich towarzyszy – jeszcze gorszych niż on. Cały legion złych duchów począł robić spustoszenie w jego sercu. Stał się do szczętu dziki i zniewolony, do tego stopnia, że nie zachowywał się jak człowiek.

Lekcja jaką niesie dzisiejsze słowo Boże uczy nas jakie są konsekwencje naszych upadków. Popełniając nawet najmniejszy grzech można doprowadzić do całej lawiny upadków, a w końcu do całkowitego odwrócenia się od Pana Boga. Wówczas zamykamy się w przestrzeniach, które stają się grobami  (telefon, komputer, pracoholizm, alkoholizm) -  nie ma w nich życia, lecz wszędzie wokół ciemności i przykry zapach śmierci. Wydawałoby się, że taki człowiek jest już przegrany i stracony.

Ale Jezus nie przestanie człowieka kochać i jest w stanie pójść za nim na krańce świata, byleby tylko mógł go ocalić. Jest on w stanie poradzić sobie z każdą moją słabością i grzechem. Trzeba tylko jak najszybciej wyjść naprzeciwko niemu – z łańcuchami, które krępują naszego ducha. Wyjść i wręcz krzyczeć jak opętany o ratunek. Zły do końca będzie próbował nas zatrzymać w grobach pełnych śmierci i grzechu, ale mimo jego sztuczek i planów jest przegrany. Kiedy będzie z nami Jezus walka z diabłem zawsze skończy się zwycięstwem.

Pomyślmy jaka jest nasza wada, jaki jest nasz legion, który rości sobie panowanie nad naszym życiem; bowiem w każdym człowieku jest pewien łańcuch, który należy zerwać. Kiedy uświadomimy sobie w czym sobie nie radzimy, to powtarzajmy słowa krótkiej modlitwy skierowanej do Jezusa: Jezu, ty jesteś silniejszy od zła. Pomóż mi zerwać łańcuch diabła, krępujący moje ciało i duszę.

A potem? Weźmy przykład z uwolnionego już Gerazeńczyka. On chciał towarzyszyć Jezusowi, ale Jezus dał mu inne zadanie. Miał odtąd świadczyć o wielkich dziełach Jezusa wśród swoich najbliższych i pobratymców. To też jest nauka, co mamy czynić, gdy doświadczymy łaski Pana – wielbić go i swoim życiem świadczyć, że Jezus jest potężniejszy od szatana, który w walce z naszym Panem nie ma najmniejszych szans.

Dk Adam Malinowski